ul. Racławicka 10
32-200 Miechów
tel. 41 383 13 31
ckis@miechow.eu
pon. 8.00 - 20.00
wt. - piąt. 8.00 - 22.00
sob.- niedz. w/g terminarza filmowego lub innych wydarzeń
NIEPODLEGŁOŚCIOWY RAJD ROWEROWY 10 listopada 2008
10 listopada punktualnie o godzinie 11-ej uczciliśmy 90. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości wyjazdem na rowerach pod kopiec Tadeusza Kościuszki w Racławicach. Grupa licząca 7 osób na warunki pogodowe nie mogła narzekać, bowiem wyjątkowo tego dnia świeciło słońce i było dosyć ciepło.
Pozwoliliśmy sobie na urozmaicenie trasy przez Kalinę i Góry Miechowskie. Dzięki temu po drodze odwiedziliśmy pomnik oddziału partyzanckiego "Skrzetuski" i leśniczówkę, a w samych Racławicach na plenerowy posiłek. Oczywiście obowiązkowo wszyscy wyszliśmy na kopiec, no i spędziliśmy miło czas pod pomnikiem Bartosza.
Wycieczka jednym słowem była bardzo udana i była niewątpliwie zakończeniem sezonu rowerowego MDK w bieżącym roku.
24h MARATON ROWEROWY 20/21 września 2008
(fr. wywiadu z Jackiem Kozłem po zakończeniu Maratonu)
W dniach 20 – 21 września odbył się “24-godzinny Maraton Rowerowy” zorganizowany przez: Miechowski Dom Kultury, Urząd Gminy i Miasta w Miechowie oraz TKKF “Gryf” we współpracy z Policją Powiatową w Miechowie i sponsorem prywatnym – Panem Wiesławem Zdebem.
W Maratonie mógł uczestniczyć każdy, a regulamin właściwie obejmował dwa punkty: musiała być zachowana ciągłość jazdy – czyli na trasie musiał być nieustannie przynajmniej jeden zawodnik, a każdy kto zadeklarował chęć uczestnictwa miał do przejechania minimum 2 km 750 m, bo tyle wynosiło jedno okrążenie trasy, która biegła ulicami: Racławicka, Rynek, Warszawska, Traugutta i Konopnickiej.
Na starcie o godzinie 14:02 w sobotę stanęło 8 kolarzy, ale z czasem liczba ta powiększała się. Poza tym niektórzy zadeklarowali swój udział w godzinach nocnych, jak np jedyna kobieta maratonu – Dorota Samek, która na trasę wyruszyła grubo po północy.
Pomimo niezwykle trudnych warunków atmosferycznych w Maratonie wzięło udział ostatecznie 21 zawodników, co przeszło najśmielsze oczekiwania organizatorów, zwłaszcza, że jeden z uczestników – Jacek Kozioł jechał praktycznie nieprzerwanie przez 24 godziny. To zdecydowanie podniosło morale pozostałych, którzy chętnie – pomimo deszczu i zimna, licznie pokonywali okrążenia. Łącznie tych okrążeń pokonano 765 co daje 2103 km i 750 metrów.
Najlepszy wynik Jacka Kozła, który przejechał 173 okrążenia (475,75 km) na pewno przejdzie do historii i zapadnie na długo w pamięci nie tyle uczestników ale i wszystkich mieszkańców naszego regionu. Ale wszyscy uczestnicy Maratonu są w pewnym sensie zwycięzcami, bowiem nie chodziło o to kto najwięcej kilometrów pokona, ale aby tych kilometrów jak najwięcej przejechać. Swój symboliczny udział odnotowali: dr Andrzej Krajewski i Jerzy Placek (po 1 okrążęniu), ale równie mocno cieszy udział przedstawicieli władz, którymi byli: radny Tomasz Belica (23 okrążenia) czy zastępca burmistrza Gminy i Miasta – Wojciech Pengiel (14 okrążęń). Warto odnotować także najmłodszych: 11-letni Norbert Belica pokonał 24 okrążenia, a Jakub Samek 10 okrążeń.
Kilka minut po 14-ej w niedzielę wszyscy zawodnicy wykonali rundę honorową wokół miechowskiego Rynku, a później oficjalnie zakończono Maraton już w budynku MDK.
Nastroje i ogólne wrażenia po Maratonie są najlepsze z możliwych. Satysfakcja z wykonanej pracy, poświęcenie i trud wniesione do osiągnięcia ustalonego celu, właściwie – walka z własnymi słabościami, będą odczuwalne zapewne jeszcze przez kilka dni.
Potem emocje opadną, ale prawdopodobie już w kwietniu przyszłego roku możemy się spodziewać kolejnej inicjatywy tego typu. Po co? Choćby po to, aby znów się zjednoczyć i wpólnie bawić, bo najpiękniejsze w tym wszystkim jednak było i jest to, że Maraton zorganizowany został w konwencji zabawy.
Na koniec kierujemy gorące podziękowania dla wszystkich, którzy pomimo tego, iż nie wsiedli na rowery - pomagali przy organizacji Maratonu i bez ich pomocy nie udałoby się tak sprawnie go zrealizować: Zbigniew Nowak, Kamil Wieczorek, Ania Grządziel, Mateusz Płaszewski, Martyna Nowak, Paweł Majcherczyk, Kamil Juzaszek, Ewa Piechowicz, Magdalena Ozga, Dominika Machowska, Justyna Dudzińska, Joanna Dudek.
Wyniki indywidualne w km:
Łukasz Żurek |
99 |
Marcin Durman |
178,75 |
Wiktor Żurek |
129,25 |
Sławomir Bogacz |
33 |
Henryk Nowak |
77 |
Janusz Masłowski |
145,75 |
Paweł Łukawski |
200,75 |
Rafał Kowalczyk |
145,75 |
Jacek Kozioł |
475,75 |
Kamil Kozioł |
233,75 |
Andrzej Krajewski |
2,75 |
Wojciech Pengiel |
38,5 |
Jakub Samek |
27,5 |
Jerzy Placek |
2,75 |
Maciej Grudniewicz |
107,25 |
Norbert Belica |
66 |
Tomasz Belica |
63,25 |
Dorota Samek |
30,25 |
Józef Tabaka |
30,25 |
Piotr Nowak |
5,5 |
Wiktor Machowski |
11 |
II MIECHOWSKI OPEN MARATON ROWEROWY 30 sierpnia 2008
II Miechowski Open Maraton Rowerowy miał miejsce w sobotę 30 sierpnia. W wyścigu wzięło udział 31 uczestników, a rywalizację przeprowadzono na czterech trasach: Mini (2,5 km), Amator (7 km), Pro (20 km) i Pro-Max (40 km).
W wyścigu pierwszym bezkonkurencyjnym okazał się Damian Kowalski, który bez problemu pokonał pięciu rywali, ale niewątpliwie największą gwiazdą tego wyścigu był 3,5-letni Jakub Gajos. Warto również odnotować, że do rywalizacji w wyścigu “Mini” stanęła dziewczyna – Anna Kuc.
Na 7-kilometrowej trasie “Amator” rywalizowało sześciu kolarzy, z których pierwszy linię mety minął Grzegorz Kawa, ale ponieważ rywalizowano w dwóch kategoriach wiekowych zwycięzcą w kategorii do lat 17-u został Kamil Manterys.
Wyścig “Pro” był najliczniej obsadzony, bo az 11-u zawodników stanęło na starcie do tego wyścigu. Trasa nie była wymagająca, bowiem biegła do Tunelu i z powrotem i to zapewne przełożyło się na tak wysoką frekwencję. Pierwszym kolarzem, który minął linię mety był Łukasz Żurek. Mieliśmy również jedną dziewczynę na trasie tego wyścigu – Paulinę Belicę (9 miejsce w kategorii Open).
Jak to zwykle bywa wyścig główny na trasie “Pro-Max” liczącej 40 km przysporzył najwięcej emocji, zwłaszcza że na trasie pojawiły się znane nazwiska, tj. Kozioł, Koniewski, Rudziński. Przez 6 kilometrów jechała zwarta grupa kolarzy, natomiast ponad kilometrowy bardzo stromy podjazd w Podleśnej Woli zwany nie bez przesady przez zawodników “odcinkiem prawdy” rozwiał wszelkie wątpliwości kto będzie się liczył w wyścigu. Faworyci nie zawiedli i pozostawili resztę stawki poza konkurencją zajmując następujące lokaty: Jarosław Koniewski – I miejsce, Jacek Kozioł – II miejsce, Jacek Rudziński – III miejsce. Najlepszym z Miechowian okazał się Wiktor Żurek. Warto również nadmienić, że 6 miejsce w wyścigu zajął najstarszy uczestnik zawodów – Jerzy Pogłódek.
Na koniec kierujemy podziękowania dla sponsorów wyścigu, którymi byli: Urząd Gminy i Miasta w Miechowie, Sklep Rowerowy “Giant” ul. Racławicka, Sklep “Dziupla” ul. Racławicka, hurtownia “Ruch”, Kursy Językowe “Hajek”, Restauracja “Vita” oraz Miechowski Dom Kultury.
Trasa ”MINI” 2,5 km:
Trasa ”AMATOR” 7 km:
Trasa ”PRO” 20 km:
Trasa ”PRO-MAX” 40 km:
SZOSOWY WYŚCIG KOLARSKI "MIECHÓW-LATO 2008" 5 lipca 2008
31 uczestników wzięło udział w sobotnich zawodach rowerowych “Miechów-Lato 2008”. Rywalizowano na trzech trasach: “Mini” o długości 2,5 km, “Amator” o długości 7 km i “Pro-Max” o długości 55 km.
W pierwszym wyścigu (2 okrążenia dookoła osiedla Sikorskiego) wzięło udział sześciu zawodników, z których najszybszym okazał się Konrad Kacperek, ale niewątpliwie największą niespodziankę sprawił najmłodszy uczestnik wyścigu – 3-letni Kuba Gajos.
W wyścigu drugim (trasa 5 okrążeń dookoła osiedla Sikorskiego) bezkonkurencyjny okazał się mieszkaniec Budzynia – Sylwester Seweryn, który zdeklasował rywali. Na uwagę zasługuje również fakt, że jednym z zawodników na tej trasie był radny Tomasz Belica, który notabene startował wraz z dziećmi. Natomiast pod względem taktycznym najlepiej spisała się rodzina Brachaczków, której członkowie wzięli udział we wszystkich wyścigach. Gratulujemy!!!
Prawdziwe emocje wywołał dystans “Pro-Max” - trasa licząca 55 km, prowadząca przez Gołczę, Wysocice, Glanów, Budzyń, Mostek. Na starcie stanęło 19 kolarzy. Takie nazwiska jak Zys, Durman, Łukawski, Spiechowicz, Żurek, Bogacz, Pogłódek to już niemal stali bywalcy kolarskich imprez wywodzący się z Miechowa. W wyścigu po raz kolejny zaznaczył swoją obecność z-ca burmistrza – Wojciech Pengiel, z kolei zabrakło jednak w tej edycji: Tomasza Stefańskiego, Łukasza Żurka czy Macieja Kani.
Od startu bardzo szybkie tempo narzucił Sławomir Bogacz, którego dopiero w Jaksicach dogonili faworyci wyścigu: Jarosław Koniewski i Jacek Kozioł. Na odcinku Jaksice-Gołcza peleton już znacznie się rozciągnął, a jeszcze większe roszady między zawodnikami nastąpiły na podjazdach w Gołczy. Nieoczekiwanie na punkcie kontrolnym w Wysocicach okazało się, że prowadząca dwójka – Koniewski, Kozioł pomylili kierunki i do wyznaczonego punktu kontrolnego nie dotarli. Zwycięzca poprzedniej edycji – Jarosław Koniewski wycofał sie z rywalizacji, natomiast Jacek Kozioł kontynuował wyścig pomimo dyskwalifikacji.
Tym samym od Wysocic nieoczekiwanie czoło wyścigu prowadziła dwójka kolarzy: Jan Pajkiert i Marcin Durman, którzy nie oddali prowadzenia i w takiej kolejności minęli linię mety. Trzeci na mecie był Wiktor Żurek, natomiast tuż po nim najlepszy Miechowianin poprzedniej edycji - Michał Zys.
Szczęśliwie wszyscy zawodnicy dojechali do mety, jedynie pechowcem okazał się Paweł Łukawski, który 15 km przed metą przebił oponę. Na uwagę zasługuje też znakomity wynik Jerzego Pogłódka, który zwyciężając w swojej kategorii wiekowej (pow. 50 lat) “wykręcił” szósty czas wyścigu.
Organizatorzy oceniają bardzo pozytywnie przeprowadzoną imprezę sportową. Dziękujemy komendzie powiatowej policji, licznym sponsorom, wolontariuszom no i przede wszystkim uczestnikom wyścigu, dzięki którym jest dla kogo swój czas i wysiłek poświęcać.
Wyniki Mini 2,5 km:
Wyniki Amator 7 km:
Wyniki Pro-Max 55 km:
Dyskwalifikacje:
Paweł Łukawski – defekt roweru
Jacek Kozioł – dojechał do mety, ale nie stawił się na punkcie kontrolnym w Wysocicach
Jarosław Koniewski – nie stawił się na punkcie kontrolnym w Wysocicach i zrezygnował z dalszej rywalizacji
SZOSOWY WYŚCIG KOLARSKI "MIECHÓW-WIOSNA 2008" 26 kwietnia 2008
W zawodach na dystansie 40 km wzięło udział 24-ech zawodników. Niezwykłym wydarzeniem okazał się udział Macieja Adamczyka z UKS „Sokół” Kęty oraz dwóch kolarzy z Luborzycy – Jarosława Koniewskiego i Mariusza Musiałka. Zabrakło niestety dotychczasowego faworyta dwóch ostatnich wyścigów rozegranych na ziemi miechowskiej - Kamila Kozła, ale za to obowiązkowo stawił się na starcie jego tata – Jacek, który jak się okazało na trasie miał się tym razem z kim ścigać.
Walka o czołowe lokaty była bardzo wyrównana. Niemal do samej Gołczy prowadziła wyścig ośmio-osobowa grupa kolarzy, która dopiero na górzystych terenach Gołcza-Ulina rozciągnęła się. Odtąd każdy walczył właściwie z samym sobą i przede wszystkim z czasem. A czas najlepszego zawodnika na mecie – Jarosława Koniewskiego może robić wrażenie, bowiem wyniósł 1 godzinę 6 minut i 10 sekund.
Ciekawe jakby potoczyła się rywalizacja, gdyby drugi na mecie – Maciej Adamczyk nie miał defektu tylnej opony, którą przebił...(!) 15 km przed metą.
Trzeci linię mety minął Mariusz Musiałek. Faworyt wyścigu – Jacek Kozioł musiał zadowolić się czwartą lokatą, z tym że w swojej kategorii wiekowej nie miał sobie równych.
Najlepszym kolarzem reprezentującym Miechów był Michał Zys, który pojechał znakomicie i „wykręcił” piąty czas wyścigu. Na uwagę zasługuje również fakt, iż w wyścigu wziął udział z-ca burmistrza Miechowa - Wojciech Pengiel.
Ponieważ na kolejną edycję wyścigu, która rozegra się prawdopodobnie w ostatni weekend czerwca już deklarują się zawodnicy spoza Miechowa, prawdopodobnie zostanie wprowadzona dodatkowa kategoria dla kolarzy miechowskich. Koniecznie w kolejnej edycji zmagań kolarskich trzeba zmniejszyć dystanse dla młodzieży i dzieci. Organizatorzy biorą także pod uwagę wytypowania kilku tras do wyboru o różnej nawierzchni.
Jak to kolarstwo w Miechowie się rozwinie to czas pokaże. W tej chwili z rozmów z zawodnikami i obserwatorami dotychczasowych imprez rowerowych wynika, iż jest zauważalny postęp zarówno w organizacji wyścigu, przygotowania trasy, zaplecza żywieniowego i medycznego. Liczny udział sponsorów i wolontariuszy również napawa optymizmem.
Wyniki: